Nie jest żadną tajemnicą, że od lat nie noszę stanika 🙅‍♀️. Dlaczego? Przede wszystkim, poczułam ograniczenia oddychania w tak zwanym „dobrze dobranym” staniku (wybieranym pod okiem brafitterki). Czułam, że podczas pranayamy i praktyki jogi (ale i też na co dzień) potrzebuję więcej przestrzeni w klatce piersiowej. Im bardziej zmieniało się moje ciało w wyniku praktyki, tym gorzej znosiłam wszelkie ograniczenia 🚫.

Na początku czułam się „goła”. Było mi dziwnie zimno w piersi, miałam też wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią. Jednak potrzeba swobody była większa niż wszelkie niedogodności, które zresztą z czasem znikają.

Dziś chciałabym namówić Cię na podobny krok. Na rezygnację z biustonosza. Powodów jest co najmniej dwa: Twoje własne zdrowie oraz… estetyka piersi. Tak, dobrze czytasz! Badania naukowe oraz świadectwa kobiet, które zrezygnowały ze staników jasno wskazują, że rezygnacja ze stanika wpływa pozytywnie na wygląd piersi 👍.

Ponieważ wokół obwisania piersi narosło mnóstwo mitów, zacznę właśnie od tego tematu, na koniec zostawiając najważniejsze – aspekty zdrowotne.

Na pewno widziałaś zdjęcia lub słyszałaś choć raz o afrykańskich kobietach, które nie używają staników i dlatego ich piersi są obwisłe. Cóż, nie do końca tak jest. Przede wszystkim chodzi tu o kanony urody – nasz, europejski, ideał piękna zakłada idealnie okrągłe, jak najbardziej sterczące piersi. Najlepiej też zupełnie nieruchome. Z kolei w Afryce duży, obwisły (!) biust jest oznaką płodności, a więc cechą pożądaną. W niektórych plemionach kobiety wieszają na piersiach ciężarki, by spowodować ich obwisanie i zwiększyć swoją atrakcyjność. Kolejnym aspektem jest (zazwyczaj) większa ilość przebytych ciąż oraz dłuższy czas karmienia piersią. Afryka jest miejscem tak różnym od Europy pod względem kulturowym (oraz bardzo różnorodnym samym w sobie), że naprawdę ciężko porównywać wygląd tamtejszych kobiet do naszych standardów. Lepiej przyjrzyj się kobietom ze swojego obszaru kulturowego, które zrzuciły biustonosz, lub nigdy go nie nosiły.

Temat obwisania piersi nie umknął też naukowcom. I teraz uwaga! Nie istnieje ŻADNE badanie naukowe wskazujące na to, że biustonosze zapobiegają obwisaniu piersi 🧐. Istnieją za to aż dwa niezależne badania – z czego jedno długoterminowe – które wskazują coś zupełnie odwrotnego: że to noszenie staników jest winne utracie jędrności biustu 🤯.

Pierwsze ze wspomnianych badań zostało przeprowadzone w 1990 roku przez Kumi Ashizawa (linki do wszystkich badań oraz źródeł jak zwykle na dole). Do udziału w badaniu zostało zaproszonych 11 kobiet w przedziale wiekowym 22-39 lat. Przez 3 miesiące uczestniczki nosiły codziennie dobrze dobrane biustonosze (czyli takie, które nie uciskają, ale jednocześnie ograniczają ruchomość piersi do minimum i zapewniają „dobre wsparcie”) – dopasowane przez eksperta w dziedzinie bielizny, który każdego dnia sprawdzał dopasowanie stanika i w razie potrzeby zmieniał rozmiar 🤓. Przez kolejne 3 miesiące nie nosiły ich z kolei wcale. Każdej uczestniczce wykonano zdjęcie (zawsze z tej samej odległości i pod tym samym kątem) przed rozpoczęciem badania, po 3 miesiącach noszenia biustonosza i po kolejnych 3 miesiącach bez. Na zdjęcia naniesiono linie topograficzne – takie, jakie możecie zobaczyć na mapach górskich terenów 🗺️ – a następnie usunięto warstwę zdjęciową dla osiągnięcia bardziej czytelnych „map” piersi. Wyniki są szokujące! Po 3 miesiącach noszenia dobrze dobranego biustonosza piersi stały się bardziej obwisłe, co szczególnie widoczne było u osób z większym biustem (sic!). Zresztą nie musisz mi wierzyć na słowo – przedstawiam screena z „mapami” piersi 4 uczestniczek.

ashizawa grafika

No dobrze, ale to wciąż TYLKO 11 kobiet i TYLKO jedno badanie, trwające TYLKO pół roku. To niczego nie dowodzi. Temat pozostaje otwarty. Wyzwanie podjął francuski lekarz sportowy, Jean-Denis Rouillon. Zaplanował długoterminowe badanie nt. wpływu rezygnacji z noszenia biustonosza na stan i wygląd piersi. Badanie, jak sam mówi, wciąż trwa, jednak wstępne wyniki (po 3 latach) zostały opublikowane – niestety jedynie w wersji papierowej, dostępnej w bibliotece uniwersyteckiej w Besançon. Na szczęście jednak Jean-Denis chętnie opowiada o swoich badaniach – udało mi się znaleźć nagranie jego wykładu podczas konferencji naukowej oraz kilka wywiadów 📝👥.

Rouillon do badania zaprosił kobiety, które nosiły biustonosz, ale były gotowe z niego zrezygnować. Oprócz pomiarów piersi i sprawdzania ich stanu, z każdą uczestniczką przeprowadzana była też rozmowa na temat jej subiektywnych odczuć. Takie spotkania odbywały się w dniu rozpoczęcia badania, po 6 tygodniach, po 6 miesiącach, po roku, dwóch latach i trzech latach. Subiektywne samopoczucie poprawiło się u większości kobiet już po 5 tygodniach. Po trzech latach wszystkie deklarowały samopoczucie jako dobre (w dniu rozpoczęcia badania prawie połowa kobiet deklarowała samopoczucie jako złe). Jednak najbardziej interesujące są wyniki badań „fizycznych” 🔎. Po 3 latach bez stanika odnotowano zmianę następujących parametrów: powiększenie objętości piersi, zmniejszenie otoczki sutkowej, zmniejszenie odległości między sutkiem a barkiem (innymi słowy: sutki się podniosły ⬆️), zmniejszenie odległości między sutkami (czyli piersi zbliżyły się do siebie ↔️), poprawa jędrności piersi. Słowem – wygląd piersi u WSZYSTKICH kobiet uległ poprawie! 💃

Zanotowałam i przetłumaczyłam dla Was wypowiedź Jean-Denis, która padła w reportażu Irène Omélianenko à propos rezultatów osiąganych przez kobiety:

"Wygląda na to, że kobiety, które przestały zakładać biustonosz czerpią korzyści na poziomie morfologii piersi i jej estetyki. Po pierwsze, u żadnej z nich piersi nie obwisły. Zauważyliśmy, że kobiety, które uprawiają dużo sportu, zwłaszcza sportu, który mobilizuje piersi i zwłaszcza kobiety, które uprawiają go bez stanika, który ściska piersi… no, dopuszczamy, powiedzmy, topy, podkoszulki itd., ale bez stanika w dosłownym znaczeniu… cóż, te kobiety mają szybsze i lepsze efekty niż te, które wciąż nosiły stanik [J-D. Rouillon prowadził również niezależnie badanie na temat wpływu biustonoszy na kobietach-sportowczyniach – przypis]. Więc, niektóre kobiety mają spektakularne efekty, pamiętam kobietę, która zgłosiła się do badania w wieku 33 lat, miała w tamtym czasie trójkę dzieci, jej piersi były naprawdę obwisłe, sutki celowały naprawdę w dół, jej piersi były płaskie. Trzy lata później, sutki się uniosły, więc rezultaty są naprawdę niezwykłe."

Tym samym możemy obalić mit, że po porodzie piersi już muszą być obwisłe. Albo że duże piersi MUSZĄ być uwięzione w staniku. A już na pewno możemy obalić mit, jakoby biust bez stanika opadał…

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego pierś umieszczona w miseczce stanika wiotczeje? Rouillon tłumaczy to osłabieniem więzadeł, powięzi, skóry i mięśni, które naturalnie podtrzymują pierś, a które są „na wakacjach”, kiedy nosimy stanik. Porównuje biustonosz do ortezy. Każdy, kto miał założony gips na jakąkolwiek część ciała na pewno wie, o co chodzi – po zdjęciu gipsu ręka czy noga wydaje się być wrażliwa i słaba. Taki sam mechanizm zachodzi w piersiach, gdy nosimy na co dzień biustonosz. Rouillon obecnie stawia odważne wnioski: noszenie biustonosza powoduje stopniowe osłabianie naturalnych „podtrzymywaczy” piersi, tworzy fizyczną zależność i ostatecznie przyczynia się do powstawania „anomalii”, takich jak obwisanie piersi, czy też rozstępy piersi (które to pojawiły się w literaturze medycznej dopiero w momencie pojawienia się staników, wcześniej znane były rozstępy w innych miejscach ciała). Proces ten można odwrócić przestając nosić biustonosz.

Wspomniałam na początku, że na rezygnacji ze stanika skorzysta też Twoje zdrowie. I tutaj może spotkać Cię prawdziwe zaskoczenie – a przynajmniej ja byłam zszokowana materiałami, na które trafiłam 🤯. Antropologowie medyczni Sydney Ross Singer i jego żona Soma Grismaijer przeprowadzili badanie (i to na początku lat 90!), które dowodzi, że noszenie biustonosza jest główną przyczyną raka piersi. Nie, nie pomyliłam się. Biustonosz jest główną przyczyną raka piersi. Dowodzą tego kolejno badania: Harvard Study z 1991, badania prowadzone w latach 91-93 przez Sydney Ross Singera i Somę Grismaijer, badanie przeprowadzone w Wenezueli w 2010, badanie przeprowadzone w szpitalu w Nairobi w 2015, badanie przeprowadzone w Brazylii w 2016 i wiele innych (przypominam – linki do wszystkich badań na dole, w źródłach 👇). Od razu dodam – możesz trafić w sieci na informację, jakoby badanie przeprowadzone przez Lu Chen w 2014 obalało tę „teorię” (która, de facto, nie jest teorią, ale faktem potwierdzonym badaniami) – prawda jednak jest taka, że badanie zostało zmanipulowane, by uzyskać wynik korzystny dla lobby 🤝💰🤥. W badaniu wzięły udział jedynie kobiety po menopauzie, noszące na co dzień biustonosze (w przeciwieństwie do badań podanych przeze mnie wyżej – gdzie badano kobiety noszące biustonosze oraz nienoszące biustonoszy), nie ma więc ŻADNEJ GRUPY KONTROLNEJ. Z punktu widzenia naukowego, badanie nie ma najmniejszej wartości, mimo że jest chętnie przytaczane przez duże serwisy. Brzmi niewiarygodnie? A jednak w drugiej połowie XX wieku istniały dowody naukowe na nieszkodliwość papierosów… Link do badania z 2014 również w źródłach – sam/a możesz ocenić jego rzetelność.

reklama papierosów lekarz

Kiedy odkryłam tę szokującą prawdę – właściwie MNIE bezpośrednio to nie dotyczy, ale nie zmienia to słusznej złości, która sprawiła, że piszę ten artykuł – ciężko mi było uwierzyć 😵. Przeczytałam nie tylko wszystkie badania naukowe, ale też wszystkie artykuły napisane przez Singera oraz wywiady, których udzielił. Ujawniane przez niego informacje są naprawdę zatrważające – opisuje on jak lobby (przemysł bieliźniarski oraz producenci mammografów (!)) stara się uciszyć głos prawdy oraz porównuje obecną sytuację ujawnienia realnego wpływu biustonoszy na zdrowie kobiet do sytuacji z drugiej połowy XX wieku, kiedy to przemysł tytoniowy skutecznie blokował informacje świadczące o negatywnym wpływie tytoniu na zdrowie. Palili wszyscy. Palący papierosy lekarz nie uznawał, że tytoń szkodzi, firmy walczyły o zyski, a przeciętny konsument pozostawał w nieświadomości 🚬💰.

W jaki sposób niewinny stanik ma jednak wywołać groźnego raka 🤔? To całkiem proste. Stanik – szczególnie ten „dobrze dobrany”, czyli stosunkowo ciasny pod biustem – uciska tkanki miękkie zaburzając przepływ limfy i tym samym uniemożliwiając odprowadzanie toksyn z piersi ☠️. „Toksyny” to nic innego jak produkty uboczne przemiany materii oraz szkodliwe dla zdrowia substancje, które dostają się do ciała przez skórę, z pożywieniem lub wraz z wdychanym powietrzem. Jeśli chcesz lepiej zrozumieć temat toksyn dostarczanych do ciała poprzez skórę, zajrzyj do artykułu Kosmetyki? Nie dziękuję oraz Epidemia głupoty?.

układ limfatyczny piersi

W jaki sposób zaburzony przepływ limfy tworzy raka? Guz to nic innego jak zlepek toksycznych dla zdrowia substancji oraz starej, „brudnej” limfy. Ciało jest doskonale przygotowane do usuwania wszystkiego, co nie powinno było do niego trafić (nie bez powodu mamy przecież układy wydalnicze i całą sieć układu limfatycznego wraz z węzłami chłonnymi), jednak uciskanie jednego miejsca przez połowę doby skutecznie utrudnia zadanie ciału.

Kolejnym czynnikiem jest podniesienie temperatury piersi w wyniku dodatkowej, ciasnej warstwy materiału (oraz, nierzadko, wypełnienia push-up) 🥵. Dlaczego to jest ważne? Otóż zawsze w miejscu wystąpienia guzów/raka, temperatura jest podwyższona – jednym z nieinwazyjnych badań diagnostycznych pod kątem raka jest termografia. Wysoka temperatura + zaburzony przepływ limfy skutkują zwiększeniem prawdopodobieństwa pojawienia się cyst i guzów.

Kolejnym argumentem na prawdziwość korelacji między stanikami a rakiem piersi jest fakt, że już w momencie, kiedy rak piersi się pojawił – czyli w latach 30 – lekarze zaobserwowali tę chorobę wyłącznie u kobiet, które nosiły biustonosze.

Wróćmy na chwilę do małżeństwa antropologów medycznych, którzy jako pierwsi badacze zwrócili uwagę na korelację biustonosz-rak piersi 👩‍🔬. Oboje zajmują się antropologicznymi/społecznymi przyczynami chorób. Od lat jednak ich głównym zainteresowaniem jest rak piersi. Prowadzili badania pod tym kątem między innymi na Fiji, gdzie biustonosze nie są popularną częścią garderoby i noszą je głównie urzędniczki i pielęgniarki. Rak piersi również nie występuje w tamtym rejonie tak często, jak w „naszym” świecie. Sydney i Soma skontaktowali się z kobietami chorującymi na raka – spośród 24 kobiet, do których dotarli, każda nosiła biustonosz. To samo miejsce, podobna dieta i styl życia – jedynym czynnikiem odróżniającym chore kobiety od zdrowych był właśnie stanik… 

Jednak rak piersi to nie wszystko. W 2018 roku Singer zapoczątkował Międzynarodowe badanie skutków nienoszenia biustonosza (International Bra-Free Study). Uczestniczki – kobiety, które odrzuciły staniki – zgłosiły następujące obserwacje (na podstawie artykułu o wstępnych wynikach badania z 2019 roku, Sydney Ross Singer):

  • zniesienie bólu piersi i zanik cyst (jeśli były wcześniej obecne)
  • piersi stały się mniej obwisłe i bardziej krągłe
  • poprawa oddychania
  • poprawa trawienia
  • kobiety z bólem ramion odnotowały całkowite ustąpienie bólu
  • wiele kobiet odnotowało zniesienie bólów głowy
  • większość kobiet zgłosiło odczuwanie większej pewności siebie w towarzystwie
  • żadna nie doświadczyła problemów w pracy, za to wszystkie doceniają większy komfort
  • większość kobiet polubiła bardziej swoje piersi
  • rezygnacja z biustonosza nie wpłynęła na życie seksualne żadnej z kobiet
  • niektóre kobiety zgłosiły, że ich cykl menstruacyjny uległ skróceniu i unormował się
  • co najważniejsze, żadna z kobiet nie odczuła żadnych negatywnych efektów

Jeśli w obecnym momencie jest Ci ciężko i niewygodnie poruszać się bez stanika, według badaczy zajmujących się tematem, jesteś uzależniona od biustonosza. Przytoczę jeszcze jedną wypowiedź Jean-Denis Rouillon z tego samego reportażu, co wyżej:

"Po kilku miesiącach, czy może po kilku latach, kobieta jest złapana. Kiedy zdejmuje stanik, nawet wieczorem, żeby powiedzmy wziąć kąpiel… odczuwa swoje piersi jako ciężkie, ponieważ te piersi straciły kondycję. I tutaj oczywiście pojawia się społeczeństwo, pojawia się przemysł bieliźniany i proponują magiczne rozwiązania, najbardziej wygodny biustonosz, mówią, że ta tkanka jest wrażliwa i trzeba ją podtrzymać, chronić ją itd. Nigdy nie zadali sobie pytania – czy ta tkanka została sztucznie przewrażliwiona, czy była wrażliwa od początku? Cała wiedza, którą dysponujemy, nie wskazuje na to, by tkanka [piersi] była wrażliwa od początku, ale że została sztucznie przewrażliwiona, więc kobieta stała się zależna, została złapana za szyję."

Według naukowców, ciężar w piersiach, który pojawia się po zdjęciu stanika związany jest z ilością zatrzymanej limfy w piersiach i z czasem się zmniejsza. Potwierdzają to kobiety, które nie noszą biustonoszy. Na dodatek ścięgna, powięź, skóra i mięśnie na nowo zaczynają pracować, podnosząc i utrzymując biust – z czasem więc dostrzegasz, że naprawdę nie potrzebujesz żadnego zewnętrznego wsparcia. Twoje ciało jest doskonałe już teraz.

Dla posiadaczek dużego biustu, wspomnę jeszcze anegdotę opisaną przez Singera. Jak już pisałam wyżej, wraz z żoną przebywali na Fiji, gdzie większość kobiet nie nosi biustonosza. Dlaczego? Odpowiedź brzmiała: bo mamy za duży biust, żeby nosić stanik. Czy widzisz, jak przewrotna jest ta odpowiedź w kontekście naszego przekonania, że obdarzone dużym biustem kobiety MUSZĄ nosić biustonosz 🤷‍♀️?

Przedstawiłam dowody naukowe na to, że noszenie biustonosza wpływa negatywnie na piersi – zarówno na ich zdrowie, jak i na ich wygląd. Czas na podjęcie ostatniej kwestii: „co ludzie powiedzą” 🤭. Niejednokrotnie spotkałam się z wyznaniami kobiet, że bez stanika mają wrażenie, że są gołe, czują na sobie wzrok innych ludzi, czują, że „prowokują” mężczyzn lub też krępują się ruchów piersi. Kolejny argument głosi… że nie wypada chodzić tak z gołymi cyckami.

męski sutek mem

Na początku artykułu przyznałam, że sama miałam podobne odczucia, gdy zrezygnowałam z noszenia stanika. Kiedy pilotowałam wycieczki szkolne, zadawałam sobie pytanie – czy to nie jest niestosowne 😬? Uznałam jednak, że ciało ludzkie nie jest niestosowne samo w sobie. Niestosowny może być krzykliwy makijaż, czy pewien rodzaj zachowania, ale naturalny kształt piersi i odznaczające się pod bluzką sutki to czysta natura. Dlaczego nie razi nas widok męskich sutków? Dlaczego kobieta musi się zakrywać i wstydzić swojego ciała? Czym się różni stwierdzenie „chodzenie bez stanika jest niestosowne” od nakazu zakrywania przez kobiety twarzy i ciała?

Kolejna wątpliwość przyszła, kiedy ruszałam pierwszy raz do Indii. Czy nie będę przypadkiem prowokować? Przecież w Indiach tyle jest gwałtów… A w sekundę później uświadomiłam sobie, jak absurdalne było poprzednie stwierdzenie. Ofiara NIGDY nie jest winna gwałtowi 🚫. Gdyby noszenie biustonoszy miało rozwiązać problem gwałtów, wystarczyłoby wysłać kilka kontenerów bielizny do Indii i problem z głowy. Zresztą, w Polsce przecież większość kobiet nosi biustonosze, a jednak gwałty się zdarzają i to niestety częściej, niż nam się wydaje oraz nie mają żadnego związku z tym, jak kobieta była ubrana.

Przyznaję, że nie raz czułam na moich piersiach wzrok, którego wcale nie chciałam tam czuć. Przyznaję, że nie raz usłyszałam nieprzyjemny komentarz. Nie ma sensu zaprzeczać – wszystkie wiemy, w jakim społeczeństwie żyjemy i, nad czym ubolewam, każda z nas doświadczyła przynajmniej raz jakiegoś rodzaju zawstydzania związanego z własnym ciałem lub molestowania. To nie jest normalne 🙅‍♀️. Tak nie powinno być. Mamy jednak wybór – zmienić to, albo ukrywać się w zbroi, która niszczy nasze zdrowie. Na pociechę dodam, że komentarze i nachalny wzrok zdarzały się głównie na początku. Z czasem chyba zaczęłam się czuć swobodniej ze swoim ciałem, nabrałam też pewności siebie i prawdopodobnie to wpłynęło na zachowanie ludzi wobec mnie. Ja nie myślę obsesyjnie o moich piersiach – i inni też nie.  A w razie nieprzyjemnych komentarzy reaguję w sposób stanowczy.

Na koniec przygotowałam dla Was listę sytuacji społecznych, w których występowałam bez stanika:

  • trzy pogrzeby i jedna stypa
  • dwa śluby cywilne, w tym jeden własny (na drugim byłam świadkinią)
  • kilka rozmów o pracę, w tym jedna w szkole podstawowej (sic!)
  • praca: jako pilotka wycieczek (w tym szkolnych), jako nauczycielka francuskiego i, oczywiście, jako nauczycielka jogi
  • niezliczona ilość wizyt w różnych urzędach i na policji, w Polsce i Hiszpanii
  • spotkania biznesowe
  • prowadzenie wykładów na festiwalach
  • dwie podróże do Indii oraz kilka po Europie

Nigdy, w żadnej z wyżej wymienionych sytuacji (ani jakiejkolwiek innej) mój brak stanika nie był problemem. Nigdy nie zarzucono mi niestosownego do okazji ubrania, nigdy też moje piersi nie były tematem rozmów czy uwag – miałam przecież za każdym razem bluzkę/sukienkę, nie byłam więc naga 💁‍♀️.

W sumie minęło już mniej więcej 5 lat odkąd nie noszę stanika. Moje subiektywne obserwacje: powiększenie piersi (przy zachowaniu wagi i rozmiaru ciała), zmniejszenie bólu piersi przed okresem, zbliżenie piersi do siebie, poprawa kształtu. Na początku ciężko mi było wykonywać dynamiczne ruchy bez biustonosza, jednak z czasem stało się to całkowicie naturalne, podobnie jak naturalne są moje pośladki czy brzuch.

Ten temat jest ważny. Ten temat dotyka bezpośrednio zdrowia i życia – Twojego i Twoich bliskich. Podziel się tym artykułem z innymi, pomóż mi nagłośnić temat, o którym milczą media. Bądź(my) zmianą.



Źródła:

1) Badanie Kumi Ashizawy wraz ze zdjęciami i grafikami dostępne tutaj

2) Nagranie wykładu Jean-Denisa Rouillona na konferencji (po francusku) dostępne tutaj

3) Reportaż Irène Omélianenko (po francusku) do odsłuchania tutaj

4) Badanie prowadzone na Harvardzie dostępnej tutaj

5) Badanie prowadzone w Wenezueli dostępne tutaj

6) Badanie prowadzone w szpitalu w Nairobi dostępne tutaj

7) Badanie prowadzone w Brazylii dostępne tutaj

8) Artykuły Sydney Ross Singera: Biustonosze a stagnacja limfy i rak, Dlaczego kobiety wciąż noszą staniki, Noszenie biustonosza a rak piersi, Lęk przed obwisaniem piersi, staniki i rak, Wstępne wyniki z Międzynarodowego badania skutków nienoszenia biustonosza

9) Wywiad z Sydney Ross Singerem część pierwsza i druga

10) Efekt noszenia biustonoszy na system nerwowy - badanie z 2002 roku

11) Badanie Lu Chen z 2014 roku dostępne tutaj

12) Dalsze informacje w języku angielskim oraz francuskim

 

Źródła grafik:

1) Grafika z badania Kumi Ashizawy

2) Grafika układu limfatycznego ze strony medexpress